Kiedy jej facet zasypial i nie chcial rozmawiac, przychodzila do mnie. Chciala byc wysluchana i ja to robilem. Gdy byla smutna, plakalem razem z nia, gdy byla szczesliwa, razem sie cieszylismy. Gdy miala problem staralem sie go rozwiazac. Gdy nie czula sie atrakcyjna, prawilem jej komplementy. Gdy brakowalo jej pieszczot razem sobie kosmacilismy. Gdy czula sie niekochana zapewnialem o swoim uczuciu. Nic dziwnego, ze nie chciala z tego rezygnowac. Wiedziala czego chce, ale ona tego nie chciala. Dawala mi tylko tyle, by mnie nie stracic. Poddala sie pieszczocie, ale wbrew sobie. Wymusilem to na niej. Pozniej prosila mnie, by zostalo to miedzy nami. Co musi dziac sie w jej zwiazku, by uciekac sie do takich praktyk?
Dwoje smutnych, nieszczesliwych, samotnych ludzi....material na tragedie.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
powinnismy napisac ksiazke :)
ReplyDeletemam ochote strzelic sobie w leb
ReplyDeletea może zarób wreszcie jakieś pieniądze i zabierz swoją ukochaną na wakacje, zamiast się miotac tak bez sensu?
ReplyDeletePowinienem wyc i zrywac tapety ze scian. Zamiast tego jestem zupelnie odretwialy i nie czuje nic. Zupelnie pusto. Mam tylko bardzo szybkie tetno.
ReplyDeleteChcialbym byc kochany, pozadany, atrakcyjny....
Zamiast tego moj pierwszy pocalunek to sciema, a ja dopuscilem sie gwaltu.
Prosze idz juz i pozwol zapomniec.
ide... na odchodne powiem Ci tylko, ze pocalunek nie byl sciema, tez tego chcialam.. i jestes atrakcyjny, uwierz w to w koncu
ReplyDeleteTo nie był sen, to pocałunek
ReplyDeletePamiętasz ciepły jego smak?
Pamiętam ciebie gdy w południe
Pociemniał w oczach twoich świat
To nie był sen gdy twoje usta
Musnęły brzeżek moich ust
To tylko czas w swym biegu ustał
I ten szalony serca stuk...
POCALUJCIE SIE NA ZGODE, DO CHOLERY!!!
ze znanej piosenki przerobil
on wcale nie jest maly...swietnie calujesz, robiles to juz kiedys...umiesz dotykac kobiete, nie wierze, ze robisz to po raz pierwszy...bylo bosko...kocham cie...bylo zajebiscie...bylo mi bardzo dobrze...pociagasz mnie fizycznie...masz takie grube i geste rzesy...ach te twoje boskie paluszki...
ReplyDeleteTeraz rozumiem dlaczego poplakala sie po orgazmie(?)
O moj Boshe! Wlasnie zostalem impotentem!
nie bylo orgazmu, zakonczylam ta cala sytuacje poto, by nie doszlo do niczego wiecej. Nie widzisz , ze zaluje. Dlatego pociekly lzy, bo wiedzialam, ze zrobilam cos glupiego. Oklamalam jego , Ciebie i sama siebie. Dopuscilam do czegos, co nigdy nie powinno sie zdazyc. Niektore slowa bierzesz zbyt pochopnie. Stwierdzilam fakt, ze masz dlugie rzesy, nie bylo w tym nic z flirtu. Kocham Cie jak przyjaciela, nie jest to milosc jaka daze do M. Fakt, fajnie calujesz ale czy to znaczy, ze mam rzucic wszystko i byc Twoja na zawsze? Zwlaszcza teraz jak pokazales jak i jestes, jak mnie oczerniasz, jak nienawidzisz, jak bierzesz wszystko nie tak jak wyglada na prawde. Nigdy niczego Ci nie obiecalam, nie wiem wiec skad u Ciebie takie przekonanie sie pojawilo.
ReplyDeleteDziwisz mi sie?
ReplyDeletetak, dziwie
ReplyDeleteklamstwo na klamstwie! dlaczego mam wogole z toba jeszcze rozmawiac?
ReplyDeleteChoć jam Cię przeklął w rozpaczy,
ReplyDeleteŻeś jest okrutna i zla,
Ma miłość Ci wszystko wybaczy
Bo miłość, Promyczku, to ja.
tu nie ma juz milosci
ReplyDeleteBe yourself. Especially, do not feign affection. Neither be cynical about love; for in the face of all aridity and disenchantment it is perennial as the grass.
ReplyDeleteNurture strength of spirit to shield you in sudden misfortune. But do not distress yourself with imaginings. Many fears are born of fatigue and loneliness.
czasami Cie lubie Duszku
ReplyDelete